12 Cze 2009, Pią 18:43, PID: 156167
Witajcie.
Mam 15 lat od jakiegoś pół roku mam kłopoty z "komunikacja"
Odcinam sie od świata widzę tylko moje wady zadowolenia nie czerpie juz prawie z niczego w domy klimaty tez nie są najciekawsze spokoju szukam w samotnosci ona daje mi ukojenie boje sie rozmowy z kim kolwiek o czym kolwiek moje rozmowy rozbijają się o tematy"ładna pogoda" doskwiera mi samotność mimo ze mój chłopak ciągle obdarza mnie uwaga i zrozumieniem ale to tylko dlatego ze widujemy sie raz na miesiac mieszka b.daleko.... czytałam na wikipedji o zaburzeniach psychicznych i zmartwiłam sie czytajac objawy powiedzcie mi co sie ze mna dzieje? z kad te kłopoty?pez jakis czas nazywałam to zgubiona droga zatartym celem zgubionym rozsadkiem. Ale trwa to juz za długo juz nie wytrzymuje pograza mnie jeszcze ta niechec do jakiego kolwiek działania a moi rodzice ciagle tylka krzycza i czegos wymagaja. a jak juz cos zrobie to wg nich jest to zle zrobione... gubie sie juz w tym wszystkim ratujcie co robic czy ja jestem na cos chora??
Mam 15 lat od jakiegoś pół roku mam kłopoty z "komunikacja"
Odcinam sie od świata widzę tylko moje wady zadowolenia nie czerpie juz prawie z niczego w domy klimaty tez nie są najciekawsze spokoju szukam w samotnosci ona daje mi ukojenie boje sie rozmowy z kim kolwiek o czym kolwiek moje rozmowy rozbijają się o tematy"ładna pogoda" doskwiera mi samotność mimo ze mój chłopak ciągle obdarza mnie uwaga i zrozumieniem ale to tylko dlatego ze widujemy sie raz na miesiac mieszka b.daleko.... czytałam na wikipedji o zaburzeniach psychicznych i zmartwiłam sie czytajac objawy powiedzcie mi co sie ze mna dzieje? z kad te kłopoty?pez jakis czas nazywałam to zgubiona droga zatartym celem zgubionym rozsadkiem. Ale trwa to juz za długo juz nie wytrzymuje pograza mnie jeszcze ta niechec do jakiego kolwiek działania a moi rodzice ciagle tylka krzycza i czegos wymagaja. a jak juz cos zrobie to wg nich jest to zle zrobione... gubie sie juz w tym wszystkim ratujcie co robic czy ja jestem na cos chora??