19 Lut 2008, Wto 20:16, PID: 12958
Anomalia napisał(a):Ja na przykład mam zasadę nie zaprzyjaźniać się w pracy. I nie znoszę jak po wyjściu z pracy ktoś mnie zaczepia albo zagaduje np w tramwaju. Jak wychodzę z pracy to jest to taki czas, kiedy chciałabym się odciąć od pracy i całej reszty i wyłączyć. Odpocząć po prostu, a nie jeszcze się z kimś użerać
U mnie jest tak samo!Po pracy chcę mieć święty spokój.
Czasem mówię sąsiadom "dzień dobry",ale cicho i pewnie nie słyszą.W ogóle jak wychodzę,to staram się być niezauważany.
A odnośnie całego tematu to powiem,że właśnie jesteśmy postrzegani jako gbury,chamy,niemowy i ogólnie ludzie niewychowani.Cóż...taki już nasz los