14 Maj 2010, Pią 13:23, PID: 205583
- załatwianie czegokolwiek w urzędach/sklepach/przychodniach (nawet, jeśli nie ma kolejki)
- wykonywanie telefonów do osób mi nieznanych/słabo znanych (jednak lepsze to, niż pójść osobiście)
- składanie, nawet słusznych reklamacji (już szybciej kupię coś nowego, nawet drogiego, niż oddam obecne do serwisu)
- kontakt wzrokowy z innymi ludźmi, wieczne przeświadczenie, że jestem obserwowany przez wszystkich, a każdy wie o moich problemach
- małe, ciasne pomieszczenia wypełnione ludźmi (gdy tylko tam wejdziesz, od razu wszyscy się gapią...)
- wszelkie formy bycia w centrum uwagi (Boże, ześlij potępienie na wszystkich, przez których musiałem i będę musiał występować publicznie)
- rozmowy na mój temat (tematy 'hobby' i 'spędzanie wolnego czasu', to wręcz ubóstwiam, bo muszę wtedy błyskawicznie wymyślić coś "za+", no bo co mam powiedzieć? "manga & anime oraz gry online"? Już raz byłem szczery i nigdy więcej... Ostatecznie to mało atrakcyjne upodobania, w porównaniu do imprezowania, alkoholowych libacji, gry w nogę albo kosza, czy podróży)
- aktywność społeczna we wszelkich możliwych formach (w ogóle aktywność ostatnimi czasy )
Jednak najbardziej dobija mnie to, że zanim będę miał warunki do zupełnej izolacji na własnych, komfortowych warunkach, minie jeszcze kilka lat, podczas których będę musiał skończyć rozpoczęte już studia i popracować lat parę...
- wykonywanie telefonów do osób mi nieznanych/słabo znanych (jednak lepsze to, niż pójść osobiście)
- składanie, nawet słusznych reklamacji (już szybciej kupię coś nowego, nawet drogiego, niż oddam obecne do serwisu)
- kontakt wzrokowy z innymi ludźmi, wieczne przeświadczenie, że jestem obserwowany przez wszystkich, a każdy wie o moich problemach
- małe, ciasne pomieszczenia wypełnione ludźmi (gdy tylko tam wejdziesz, od razu wszyscy się gapią...)
- wszelkie formy bycia w centrum uwagi (Boże, ześlij potępienie na wszystkich, przez których musiałem i będę musiał występować publicznie)
- rozmowy na mój temat (tematy 'hobby' i 'spędzanie wolnego czasu', to wręcz ubóstwiam, bo muszę wtedy błyskawicznie wymyślić coś "za+", no bo co mam powiedzieć? "manga & anime oraz gry online"? Już raz byłem szczery i nigdy więcej... Ostatecznie to mało atrakcyjne upodobania, w porównaniu do imprezowania, alkoholowych libacji, gry w nogę albo kosza, czy podróży)
- aktywność społeczna we wszelkich możliwych formach (w ogóle aktywność ostatnimi czasy )
Tośka napisał(a):- dzwoniący telefon lub konieczność wykonania jakiegoś telefonu;Pozostaje mi tylko zacytować, zwłaszcza ostatni myślnik...
- domofon lub pukanie do drzwi (nigdy nie otwieram; ktokolwiek by to nie był - listonosz, sprzątaczka, facet z gazowni czy sprzedawca ziemniaków, musi dobijać się do innych lokatorów; zdziwienie ojca wracającego z pracy - "znowu nikt nie odebrał poleconego?" );
- publiczne wystąpienia (największa zmora przez wszystkie szkolne lata i ogromna obawa przed tym, co przyniosą studia);
- niespodziewane, nie planowane, przypadkowe spotkanie (natychmiastowa chęć ucieczki - przecież ja nie byłam przygotowana na spotkanie kogokolwiek! Tłuste włosy, niestaranny makijaż, ciuchy nie takie - co powie, jak mnie zobaczy w takim stanie?! W tył zwrot, skręcam w pierwszą przecznicę, zaglądam do pobliskiej apteki nawet, jeśli nie mam tam nic do załatwienia; jeśli ewakuacja jest niemożliwa, przeżywam ogromny stres, czuję niewyobrażalny dyskomfort i jak najszybciej mam ochotę uciąć pogawędkę i pójść w swoją stronę).
Jednak najbardziej dobija mnie to, że zanim będę miał warunki do zupełnej izolacji na własnych, komfortowych warunkach, minie jeszcze kilka lat, podczas których będę musiał skończyć rozpoczęte już studia i popracować lat parę...