19 Gru 2009, Sob 18:28, PID: 190112
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19 Gru 2009, Sob 18:31 przez Sugar.)
Tak, ale wiesz. To się, że tak powiem... wyczuwa. Co wyczuwa? No różnicę. Jak np jakaś dziewczyna pójdzie na imprezę w mini to wszyscy zobaczą o co jej chodzi. Może ona sama też będzie wysyłała wibrację typu: jestem do wzięcia. Czyli czysto seksualna zagrywka. A mnie np nie zależy na tym, żeby kogoś przyciągac w ten sposób. Pójdę więc na taką imprezę normalnie ubrana, będąc najzwyczajniej w świecie sobą i będę wysyłała innego rodzaju sygnały. Nie chcę udawac idiotki, bo to głupie i męczące, nie chcę bawic się w jakieś gierki. Zawsze zależało mi na prostocie, czy nie wiem jak to nazwac. No i to jest koniec. Nikt nie odważy się przebic tej bariery (?), no bo przecież na tej imprezce jest tyle fryźniętych i lepiej ubranych ode mnie lasek! To chyba o to chodziło Bocianowi. No ale ja nie chcę, nie lubię się "przebierac" specjalnie dla kogoś. Nie podoba mi się to, nie chcę nikogo "łowic" "zwodzic" "uwodzic" itp. Może to jest błąd? A wiecie jaki błąd popełniają faceci? No własnie taki, że patrzą za miniówkami a potem są rozgoryczeni bo nie mogą znaleźc odpowiedniej dziewczyny.
Heeeej! Ja tu stoję!!! <hihi>
A tak na serio. To nie wiem może moje "wibracje" przekraczają zbyt mocno możliwości intelektualne niektórych
A tak pozatym to dziewczyny przecież też mogą podchodzic do facetów. O ile nie są tak nieśmiałe, jak ja
Heeeej! Ja tu stoję!!! <hihi>
A tak na serio. To nie wiem może moje "wibracje" przekraczają zbyt mocno możliwości intelektualne niektórych
A tak pozatym to dziewczyny przecież też mogą podchodzic do facetów. O ile nie są tak nieśmiałe, jak ja