26 Lis 2012, Pon 14:06, PID: 326570
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26 Lis 2012, Pon 14:07 przez marshmallow.)
Moja niechec do chodzenia do fryzjera wynika z tego, ze kiedy widze, ze laska sie spieszy to psuje mi to cala przyjemnosc. Mysle sobie od razu: musze zaplacic a nic nie wypoczne i na pewno efekt bedzie niezadowalajacy. Poza tym moja fryzura wymaga wizyt conajmniej raz w miesiacu, wiec to raczej logika spowodowala, ze w koncu nauczylam sie sama strzyc i jestem zadowolona. A do "fryzjera" chodze na YT, na ASMR.