28 Lut 2009, Sob 22:47, PID: 128391
Ja jestem uwazana za osobe bezkonfliktowa, naprawde nie pamietam, zebym kiedy moglam sie z kims poklocic albo sprawic, ze ktos sie poczul zle. Tylko, ze ja niestety boje sie konfliktow, nie umiem stawiac na swoim, ale nauczylam sie mowic swoje zdanie, spokojnie, nie prowokujac nikogo. Dusze w sobie emocje, potem jestem na siebie zla, ze nie umiem sie odezwac jak trzeba, tylko w myslach wygrazam osobie co mi zaszkodzila. I zdaza sie, ze bliscy musza znosic moje humory, bo w czas sie nie odezwalam. Jeszcze duzo musze sie nauczyc jesli chodzi o relacje miedzyludzkie.