03 Lut 2008, Nie 6:59, PID: 11623
antyk napisał(a):... I proszę nie moralizuj mi tu, że to nieładnie i innym jest wtedy przykro etc., bo dobrze o tym wiemO jejku! Przykro mi, że tak pomyślałeś. Chodziło mi o to, żebyś sobie w momencie czytania wyobraził taką sytuację, i żeby Ci następnym razem mniej się chciało smiać. Nic a nic nie moralizowałem. Taka terapia. Widać nie potrafię (robić).
sosen_ napisał(a):... Myślę, że ma to jakiś związek z tym, że my nie jesteśmy zbyt szczęśliwi i cieszymy się jak komuś się coś nie uda. Przynajmniej ja tak mamMoże to ma związek z zakłopotaniem i tym, że nie wiadomo jak się zachować. Były (chyba nawet dziś) takie myśli zapisane w innym wątku.