23 Maj 2012, Śro 13:30, PID: 302803
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23 Maj 2012, Śro 14:03 przez uno88.)
Ja tam uważam ,że tzw. wyścig to iluzja. Ludzie mają potrzeby => realizują je => mają kolejne potrzeby => więc znów je realizują ,albo starają się zrealizować. Tak na prawdę to ścigamy się sami ze sobą w zaspokajaniu własnych potrzeb ,których zaspokoić się raz na zawsze nie da. Rywalizacja jedynie zwiększa motywację ,ale i tak chodzi jedynie o egoistyczne robienie sobie dobrze. Więc skoro każdy goni za własną marchewką to znaczy ,że żadnego wyścigu nie ma. Medali też nie będzie... Gdy ktoś nie jest w stanie biec za swoją marchewką, wtedy rozgląda się na innych i czuje zazdrość. Wniosek: nie rozglądaj się na innych, oni mają swoje marchewki.