02 Lip 2010, Pią 19:59, PID: 213250
Cytat:hmm Klocek to co trzeba zazdrościć, bo ja sie za bardzo chyba pogodziłam z losemTo była dobra metoda dla mnie i myślę, że byłaby dobra dla większości mężczyzn. Nie wiem natomiast, czy zadziała na kobiety.
Mój problem był taki, że byłem "za dobry", za bardzo tłumiłem negatywne emocje, a przecież one też są potrzebne. Weźmy taki archetypowo męski zawód - policjant. Czy policjant powinien być zawsze miły, uprzejmy, powinien ustępować i się uśmiechać? Nie, powinien za to być stanowczy, powinien umieć krzyknąć kiedy trzeba, w razie czego powinien delikwentowi przywalić a nawet odstrzelić łeb.
W chwili obecnej trochę bardziej nadaję się na policjanta, chociaż do normalności jeszcze mi trochę brakuje.
Nie wiem jeszcze, na czym polega fobia kobiet i jak się z niej wychodzi. Kiedy to zgłębię, to na pewno się tym podzielę. Potrzebowałbym tylko trochę obiektów do badań .
Cytat:z fobia to kurcze wszystko trudno, to najbardziej wkurza, a kto tu taką polubi, myślę o drugiej połowieTeraz piszesz, że pragniesz "drugiej połowy", ale gdyby jakiś chłopak do Ciebie przyszedł, to pewnie byś go spławiła. Chwytaj okazje, poznawaj się z każdym chłopakiem, którego w jakiś sposób poznasz. Mniej się broń, pozwól się poderwać. Któryś kandydat z kolei na pewno Ci się spodoba. Nie martw się, że jesteś nieśmiała, część chłopaków lubi właśnie takie dziewczyny.
Poczucie wartości musisz mieć w sobie samej. Spróbuj powtarzać sobie afirmacje: "jestem człowiekiem i jestem warta tak dużo, jak każdy inny człowiek"; "zasługuję na miłość"; "będę w związku i będę szczęśliwa". Ja też zaczynałém od afirmacji i w początkowym okresie działają, dzisiaj moje poczucie wartości stoi na przyzwoitym poziomie.