05 Paź 2012, Pią 21:30, PID: 319083
Nieśmiałość nie jest to złą cechą, w moim przekonaniu wręcz przeciwnie, może być co prawda u+ dla nas samych i wydawać się złą lecz tak jak piszecie wiąże się ona zapewne z wrażliwością.
Bez wrażliwości, empatii człowiek nie będzie w stanie zrozumieć drugiego, ani nawet siebie samego, co w sumie może okazać się nawet trudniejsze.
Pewność siebie może być pożądana, uwielbiana przez niektórych, przez tych którym jej brakuje, lecz jest to cecha którą da się wypracować.
Pewność siebie może prowadzić do ignorancji, niezrozumienia.
Wydaje mi się, że Ci którzy są nieśmiali i pragną to zmienić pomimo przeciwności jakie stawia im życie, są godni podziwu i nie powinni się obawiać zmiany.
W przeciwieństwie do ludzi którym przychodzi to łatwo mogą się cieszyć każdą chwilą w której uda im się osiągnąć ich zamierzony cel.
Mając już wypracowaną, wrodzoną wrażliwość mogą się stać prawdziwie wspaniałymi przykładami dla innych, nie obawiając się zmiany samego siebie.
Nie patrząc się w przeszłość, skupiając na tym co jest, każde zwycięstwo świętując na swój sposób.
To były tylko moje przemyślenia, to jak w moim przypadku jest naprawdę to już inna sprawa .
W moim przypadku zgadza się prawie wszystko z tym co napisał o sobie uno (http://phobiasocialis.pl/forapl_redirect...tml?289856) i czerwona post wyżej od posta uno.
Bez wrażliwości, empatii człowiek nie będzie w stanie zrozumieć drugiego, ani nawet siebie samego, co w sumie może okazać się nawet trudniejsze.
Pewność siebie może być pożądana, uwielbiana przez niektórych, przez tych którym jej brakuje, lecz jest to cecha którą da się wypracować.
Pewność siebie może prowadzić do ignorancji, niezrozumienia.
Wydaje mi się, że Ci którzy są nieśmiali i pragną to zmienić pomimo przeciwności jakie stawia im życie, są godni podziwu i nie powinni się obawiać zmiany.
W przeciwieństwie do ludzi którym przychodzi to łatwo mogą się cieszyć każdą chwilą w której uda im się osiągnąć ich zamierzony cel.
Mając już wypracowaną, wrodzoną wrażliwość mogą się stać prawdziwie wspaniałymi przykładami dla innych, nie obawiając się zmiany samego siebie.
Nie patrząc się w przeszłość, skupiając na tym co jest, każde zwycięstwo świętując na swój sposób.
To były tylko moje przemyślenia, to jak w moim przypadku jest naprawdę to już inna sprawa .
W moim przypadku zgadza się prawie wszystko z tym co napisał o sobie uno (http://phobiasocialis.pl/forapl_redirect...tml?289856) i czerwona post wyżej od posta uno.