20 Sty 2012, Pią 19:31, PID: 289834
Myślę, że nieśmiałość jest w wielkim stopniu połączona z wrażliwością. Jesteśmy nieśmiali właśnie dlatego, że jesteśmy przewrażliwieni, szczególnie na własnym punkcie. Mnie jednak rusza dużo więcej rzeczy niż tylko czubek własnego nosa - potrafię rozkleić się na wzruszającym filmie, smutnej melodii a przede wszystkim na różnego rodzaju aktach przemocy (szczególnie, gdy pokrzywdzone są Bogu winne zwierzęta). Z jednej strony cieszę się, że reaguje dość emocjonalnie na zarówno piękne jak i okrutne rzeczy lecz z drugiej strony czasami bywa to męczące i utrudnia życie. Najważniejsze, aby znaleźć tzn. "złoty środek".