05 Sie 2009, Śro 18:32, PID: 167974
Ja też jestem bardzo wrażliwa, choć ostatnio łatwiej mi jest udawać zimną i obojętną zwłaszcza przy rodzinie. Np jak oglądamy jakiś film to udaje że wcale mnie nie wzrusza, a kiedy idę do pokoju to płaczę jak dziecko. Gdy jestem sama nie muszę niczego udawać, płaczę o wszystko. Jak w radiu słyszę np o tym że matka porzuciła noworodka, jak czytam książki i są smutne sceny, jak zwierzętom i ludziom dzieje się krzywda, jak widzę upośledzoną lub chorą osobę.. I niestety jestem też przewrażliwiona, bo jak ktoś mi coś powie złego, albo podniesie głos to płaczę jak deszcz. Mogę się określić jak wulkan. Z wierzchu zimna i gruba skorupa, a w środku gorąca jak lawa. Udaję przed rodziną obojętną i zimną a tak na prawdę to jestem zbyt wrażliwa.