09 Maj 2009, Sob 15:31, PID: 147352
Artur Król napisał(a):A ja bym napisał Przy zaznaczeniu, że wielu nie znaczy wszyscy.Ale czy to nie wynika z tego, że w relacjach z innymi ludźmi odczuwamy lęk i kierujemy uwagę do wewnątrz, zamiast na zewnątrz? Po prostu przez lęk tak skupiamy się na sobie, że już brakuje tej naszej uwagi dla innych, przez co sprawiamy wrażenie obojętnych?
Generalnie, wielu fobików których spotkałem skupia się niesamowicie na sobie i bardzo mocno intelektualizuje, wyłączając emocję i obserwację tego co na zewnątrz. A w efekcie trudno uznać ich za wrażliwych - co najwyżej przewrażliwionych.
Mi się wydaje, że jak ktoś jest wrażliwy to jest nim niezależnie od tego czy ma fobię czy nie. Tylko po prostu w niektórych sytuacjach ta jego wrażliwość jest przytłumiona czy zablokowana przez inne wpływy (np. lęk).
Natomiast ta wrażliwość jest cały czas obecna tylko manifestuje się w inny sposób, kiedy nie jest zablokowana, w postaci np. wrażliwości na muzykę, przyrodę, itp.