28 Paź 2015, Śro 12:16, PID: 483254
Ja też zamierzam wziąć izotretynoinę, ale na razie muszę zebrać fundusze, bo to dosyć droga kuracja. Stanów depresyjnych się nie boję, ale utraty włosów tak. Najczęściej czytam właśnie o problemach z włosami. Z tym skutkami ubocznymi jest różnie, bywa tak, że są poważne, ale jak ktoś ma szczęscie to może w ogóle nie być. U mnie się już nic nie zrobi więc tylko to mi zostało. Kuracje antybiotykami nic nie dały, nie mówiąc o środkach zewnętrznych.