27 Kwi 2021, Wto 15:15, PID: 841642
@Wikiok
No w miastach jest drogo, najdroższe to są te wielkie miasta, gdzie ludzie zjeżdżają. My mieszkamy w małym miasteczku turystycznym, otoczonym przez pasmo lasów, jest naprawdę pięknie, tylko, że ludzi mało, poza emerytami to bardzo mało tutaj osób młodych, bo wszystko ucieka na zachód.
Przyzwyczaisz się do tabletu, na początku zawsze jest trochę problem. Ja mam jeszcze na kompie stare rysunki, pierwsze jakie rysowałam tabletem i jest to dramat, zwłaszcza jeśli chodzi o dobór kolorów, bo zamiast wybierać stonowane barwy, to brałam te najbardziej jaskrawe, z głównej palety, możesz się domyślić jaki był efekt XD Jaki masz tablet?
Jak u was podchodzą do takiego nieprzychodzenia? Mi się w teraźniejszej pracy jeszcze nie zdarzyło, ale zasypiałam często i każdy miał to gdzieś xD
To masz dobrze, ja mam kłopoty z językiem. Angielski znam tak mniej więcej B1-B2 ale jak mam mowić to d*pa i mam tak w każdym języku, w którym jestem w stanie się porozumiewać (teoretycznie), w tym po polsku mam problem bo ludzie mnie onieśmielają.
Jak znasz język to nie myślałaś o jakiejś wyspecjalizowanej bardziej pracy? Jak to wgl w Anglii wygląda? Zawsze mnie zastanawiało, bo angielski niby zna wiele osob, a większość i tak ląduje w osteteczności w prostych pracach fizycznych np. magazynach, produkcjach. Ciężko się tam u was wyżej wybić Polakom?
Ja pracuję przez firmę sprzątającą. Są tego plusy i minusy. Plusy są takie, że każdy ma na mnie wylane, nikt nie sprawdza mojej obecności, minusy z kolei to to, że jak coś się stanie, czy czegoś potrzebuję to muszę mailowo pisać do ludzi, którzy siedzibę firmy mają w zupełnie innym mieście. Ostatnio też mialam problm z rozliczeniem (dali mi mniej niż na umowie miałam) i mam mieć sprostowane w tym miesiącu, ale wolałabym takie sprawy załatwiać osobiście, a nie mailowo z myślą, że komuś znowu z głowy wypadnie i będę musiala dalej się upominać.
Ja po niemiecku mówię tak na poziomie A2 ale tylko jak mam dobrą kondycję, bo ja potrafię sobie tak o, zapomnieć zupełnie jezyka w niektórych okolicznościach, nawet przy tych samych osobach, z którymi rozmwiam i wtedy nic nie powiem.
No w miastach jest drogo, najdroższe to są te wielkie miasta, gdzie ludzie zjeżdżają. My mieszkamy w małym miasteczku turystycznym, otoczonym przez pasmo lasów, jest naprawdę pięknie, tylko, że ludzi mało, poza emerytami to bardzo mało tutaj osób młodych, bo wszystko ucieka na zachód.
Przyzwyczaisz się do tabletu, na początku zawsze jest trochę problem. Ja mam jeszcze na kompie stare rysunki, pierwsze jakie rysowałam tabletem i jest to dramat, zwłaszcza jeśli chodzi o dobór kolorów, bo zamiast wybierać stonowane barwy, to brałam te najbardziej jaskrawe, z głównej palety, możesz się domyślić jaki był efekt XD Jaki masz tablet?
Jak u was podchodzą do takiego nieprzychodzenia? Mi się w teraźniejszej pracy jeszcze nie zdarzyło, ale zasypiałam często i każdy miał to gdzieś xD
To masz dobrze, ja mam kłopoty z językiem. Angielski znam tak mniej więcej B1-B2 ale jak mam mowić to d*pa i mam tak w każdym języku, w którym jestem w stanie się porozumiewać (teoretycznie), w tym po polsku mam problem bo ludzie mnie onieśmielają.
Jak znasz język to nie myślałaś o jakiejś wyspecjalizowanej bardziej pracy? Jak to wgl w Anglii wygląda? Zawsze mnie zastanawiało, bo angielski niby zna wiele osob, a większość i tak ląduje w osteteczności w prostych pracach fizycznych np. magazynach, produkcjach. Ciężko się tam u was wyżej wybić Polakom?
Ja pracuję przez firmę sprzątającą. Są tego plusy i minusy. Plusy są takie, że każdy ma na mnie wylane, nikt nie sprawdza mojej obecności, minusy z kolei to to, że jak coś się stanie, czy czegoś potrzebuję to muszę mailowo pisać do ludzi, którzy siedzibę firmy mają w zupełnie innym mieście. Ostatnio też mialam problm z rozliczeniem (dali mi mniej niż na umowie miałam) i mam mieć sprostowane w tym miesiącu, ale wolałabym takie sprawy załatwiać osobiście, a nie mailowo z myślą, że komuś znowu z głowy wypadnie i będę musiala dalej się upominać.
Ja po niemiecku mówię tak na poziomie A2 ale tylko jak mam dobrą kondycję, bo ja potrafię sobie tak o, zapomnieć zupełnie jezyka w niektórych okolicznościach, nawet przy tych samych osobach, z którymi rozmwiam i wtedy nic nie powiem.