26 Kwi 2021, Pon 9:45, PID: 841535
(26 Kwi 2021, Pon 7:20)Shirohebi napisał(a):(26 Kwi 2021, Pon 6:49)Wikiok napisał(a): Ja mieszkam w Anglii od 3 lat. Przez pierwsze 2 lata co chwile zmieniałam prace, bo przez moje lęki co chwile musiałam dzwonić, ze nie przyjdę dzis do pracy. Raz w życiu dostałam paniki w pracy i powiedziałam, że muszę wyjść, a pracodawca nie chciał mnie wypuścić, w końcu wyszłam, a później mnie zwolnił. Przez ostatni rok nie pracowałam i dostawałam zasiłek tu w Anglii. Ostatnio pokusilam sie na to, żeby pójść do pracy part-time, 3 godz dziennie, 15 godzin tygodniowo. Pierwsze dni znosiłam dobrze, byłam nawet na szkoleniach po 8 godzin. Załamanie przyszło teraz po ok. 2 tygodniach. Czuję, że nie pociągnę tak dłużej. Wczoraj wypiłam sama całą butelkę winę, czuję obniżenie nastroju, depresje, stres. Ten rok gdy nie pracowałam i mialam zasiłek, to był rok gdy czułam się najzdrowsze w życiu. Biegałam, zdrowo się odżywiałam i prowadziłam higieniczny tryb życia (nie pijac całej butelki wina). Żałuje, że poszłam do tej pracy.Właściwie są dwie opcje. Otworzyć własny biznes, który w całości można kontrolować i prowadzić przez Internet lub... znaleźć bogatego męża. Osobiście będąc w Anglii poszedłbym na zasiłek i w międzyczasie edukowałbym się w celu otworzenia własnej działalności.
Zastanawia mnie to jak w Polsce ludzie żyją, jeśli mają podobne problemy do mnie, skoro w Polsce tak ciężko o zasiłek. Mieszkanie z rodzicami i bycie utrzymywanym przez rodziców? A co jeśli nie ma się dobrych relacji z rodziną. Co tacy ludzie robią? : (
Tylko jaką działalność można prowadzić przez Internet, żeby móc się z tego utrzymywać. W teorii brzmi ładnie, ale praktyka jest bardziej skomplikowana.