31 Mar 2021, Śro 17:16, PID: 840111
(31 Mar 2021, Śro 15:45)Danna napisał(a): Dzięki za odpowiedź @Ciasteczko. Nie celuję w żadne pracę specjalnie, bo nie mam żadnych ambicji. Jestem zadaniowcem. Mam nmożliwość utrzymania się z niskiej wypłaty, bo mój mąż pracuje. Na pewno chciałabym mieć umowę o pracę, bo planuję wziąć kredyt (hehe przy niskiej wypłacie). Myślałam o sprzątaniu, chyba to jest najmniej stresujące, chociaż pieniądze . Pracowałam na produkcji przez chwilę i uważam, że tego typu stanowiska wiążą się z zapieprzem fizycznym, nierealnymi wymaganiami i często z nieciekawymi ludźmi w pracy. Tu, gdzie pracuję, mam zapieprz psychiczny (też nierealne wymagania, ale mam na nie wy+), ale spoko współpracowników. Do tego praca zdalna. Nie wiem co mam robić. Jeszcze trafiłam do działu, gdzie większość klientów przelewa na mnie swoje frustracje. Praca z klientem jest straszna, ludzie są straszni. Nie życzę nikomu pracy w obsłudze klienta. Zapewniam Was tu na forum, że ludzi chorych psychicznie jest więcej niż w statystykach xD (śmiech przez łzy).
To sprzątanie mogłoby być w sam raz. Przynajmniej na jakiś czas, tylko nie wiem czy tam nie chcą z orzeczeniem, nie kojarzę jak to w Polsce wygląda...
Produkcji tez nie polecam, najgorszy mój koszmar bo też pracowałam, to prawda, że zapieprz straszny i z reguły niezbyt fajni ludzie tam pracują. Magazyny to samo, trzeba normy wyrabiać często. Zresztą ciężko mi się wypowiadać w temacie pracy w Polsce bo ja pracowałam tylko w sklepie przy podawaniaiu i wykładaniu towaru. Wykładanie towaru tez było spoko, ale chya na zleceniówki tylko biorą i to głównie studentów.
A czym dokładnie się zajmujesz? Trafiasz na klientów "pan i władca"? Jak ja w sklepie robiłam to najgorzej działy obsługowe wspominam, takie łby tam przyłaziły momentami, że miałam dość i stale na dywanik trafiałam, bo w pyskówki się wdawałam XD Po pracy z klientem można nieźle ludzi znienawidzić i nerwicy się nabawić, bo pomiatanie raczej do dobrostanu nie prowadzi.
Tak jest niestety jak się za bardzo fachu nie ma w łapie, ja wiem co czujesz, bo tez za dużego wyboru nie mam, studia mi nic nie dają, nie mam pomysłu na siebie za bardzo, wszystko co dzisiaj chodliwe albo mnie nie interesuje albo wymaga umiejętności miękkich i dobrej autoprezentacji, a ja żadnej z tych rzeczy nie posiadam. Najlepiej dzisiaj mają ci po informatykach różnych i zawodówkach z konkretnym zawodem oraz osoby bez wyraźnych problemów psychicznych.