04 Gru 2020, Pią 16:37, PID: 832975
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04 Gru 2020, Pią 16:45 przez Danna.)
Ja lubię być zajęta, lubię poczucie sprawczości, chociaż rzadko tego doświadczam. Wiem, za co nie lubię swojej obecnej pracy - obsługuję wkurzonych klientów, którzy obarczają mnie winą za to, co zrobił inny dział Dodatkowo na szkoleniu nie przygotowali nas wystarczająco (to nie tylko moja opinia) i dużo rzeczy robię po omacku. Tak, wiem, że w tej kwestii z czasem będzie lepiej, choć to bardzo frustrujące i zniechęcające na ten moment jak chcesz coś zrobić... a nie wiesz jak. Także poczucie sprawczości lvl niski. Jeszcze kolejna kwestia to fakt, że to korpo i każą mi zapieprzać w imię cyferek w Excelu
A co do charakteru pracy. Wiem, wiem. "Trzeba było się uczyć".
~fobio, nerwico i depresjo - nie słuchałyście mnie na studiach...
Albo... "znajdź inną pracę".
~weź kredyt (B.K.)
A co do charakteru pracy. Wiem, wiem. "Trzeba było się uczyć".
~fobio, nerwico i depresjo - nie słuchałyście mnie na studiach...
Albo... "znajdź inną pracę".
~weź kredyt (B.K.)