07 Lis 2019, Czw 16:43, PID: 809969
(07 Lis 2019, Czw 8:35)melancolie napisał(a): W kazdym razie padaly pytania typu, gdzie widze sie za 5 czy 10 lat. W grobie.Na rozmowie i prace w mojej obecnej firmie też były takie pytania, odparłem krótko że nie planuje tak daleko do przodu Przyjmowałem się wtedy przez agencje pracy, po 3 miesiącach z 40 osob przez agencje na umowe bezpośrednio z pracodawcą przeszły 4 osoby w tym ja... i stukneło mi tam 2 lata już
Stres był wtedy nieziemski, przez to np wziąłem nieaktualne CV, ale nie było problemu, wytłumaczyłem co i jak i dlaczego się nie zgadza i było ok.
Teraz też szukam, ale nie chce zejść w nowej robocie poniżej zarobków jakie mam tutaj... 3000 na ręke nie dadzą na start zwykłemu pachołkowi bez żadnych umiejętności... a szkoda... aplikowałem do kilku księgarni ale tam wypłata miesięczna była równa moim miesięcznym kosztom stałym utrzymania A zawsze chciałem pracować w ksiągarni czy innym empiku... raz nawet na rozmowe trafiłem do empiku ale podziękowano mi po pytaniu co bym zrobił z awanturującym klientem... najwyaźniej wyproszenie gościa nie wchodziło w gre