01 Cze 2019, Sob 20:29, PID: 794240
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01 Cze 2019, Sob 20:30 przez Kasiula1045.)
Az musialam sie zarejestrowac trafiajac na ten temat . Przezywam dokladnie to samo . Wyzywanie od rodzicow od leni nierobow . Siedzenie na ich garnuszku od wielu lat , a jest coraz gorzej . Mam 24 lata . Jedna prace za soba w sumie to jeden dzien w pracy ktora byla dla mnie koszmarem rzucilam prace . Jeszcze byla jedna do ktorej nie poszlam ze strachu obaw i leku . Niby chce zyc normalnie pracowac a jestem tak zablokowana i tak sie boje ze oddalam od siebie temat pracy a czas jak lecial tak leci . Zycie bez celu bezsensowne . Ludzie mnie przerazaja . Przeraza mnie to ze jestem taka tepa brzydka i wolno sie ucze ze zostane wysmiana ze rzuce prace kolejna nie zarobie nigdy mojej pierwszej pensji . Kazdego dnia bije sie z myslami ogladam ogloszenia o prace nie mam odwagi wyslac cv . Przeraza mnie samo wyslanie a co dopiero pojscie do pracy i wyjscie na totalnego debila . Nie bylam u psychiatry terapeuty psychologa , ale moze czas sie wybrac .Wiem ze albo sama pokonam to co mnie ogranicza w mojej glowie albo dalej bede zyc na garnuszku rodzicow . Chodz mam dosc takiego zycia. Marze o mieszkaniu samemu samodzielnosci . Ciagle negatywne mysli czuje sie jak zero nie wierze w siebie uciekam od doroslosci i jakiejkowiek odpowiedzialnosci z jednej strony to wygodne z drugiej nienormalne . Klamie ludziom ze pracuje . Przeciez 24 letnia kobieta ktora nie pracowala w ogole nie zarobila ani jednej pensji odrazu ktos stwierdzi ze jakas nienormalna . Jak dobrze ze sa ludzie z podobnymi problemami . Wiem ze to co mnie ogranicza to moje myslenie . Chce to pokonac mam nadzieje ze mi sie uda zaczac zyc normalnie .