06 Lis 2015, Pią 16:38, PID: 485350
ktoś tam pytał jakiego rodzaju oferty daje urząd pracy - ja miałem przez 2 lata ze trzy oferty. Ta na którą musiałem iść i z której się wymigałem dotyczyła stażu w jakimś podrzędnym biurze ubezpieczeniowym, babka z urzędu potem mówiła mi że wysłali tam tylko mnie. Więc zgaduje że gdybym wtedy chciał to bym staż dostał. Tyle że biurowe klimaty to nie dla mnie, wszystko byle nie jakieś krawaciarstwo czy mc donald.
Skierowali mnie jeszcze znowu do jakiegoś małego biura tym razem chyba coś związanego z okradaniem (dawaniem kredytów jak kto woli) jak miałem dwa tygodnie na to żeby tam pójść to poszedłem chyba 12 dnia, babka powiedziała że już kogoś wybrali no to ja cały w skowronkach wróciłem z odmową do urzędu. Babka do mnie czemu tak późno poszedłem, że to trzeba iść najlepiej od razu bo nie tylko mnie tam wysyłają. Ja na to ochhh, nie wiedziałem, przepraszam.
Za trzecim razem babka zapytała która z trzech ofert praktyk by mi najbardziej odpowiadała. Wybrałem coś związane z produkcją czegośtam. Zadzwoniłem po 4 dniach, nikt nie odebrał raz, drugi i trzeci więc szczęśliwy nie próbowałem dalej tylko wróciłem do urzędu i że jak to tak, nikt nie odbiera, jak ja mam praktykować jak nie odbierają.
Po co ja to wszystko pisze?W teorii MUSICIE podjąc pierwszą lepszą oferte jaką wam podsuną i udać sie we wskazane miejsce z tego co pamietam max 2 tygodnie od daty wizyty w UP. Jeżeli pójdziesz po 15 dniach, nie pójdziesz wcale albo powiesz babce nie, nie zgadzam się to wywalają cię z UP na x dni. W praktyce różnie to bywa.
Skierowali mnie jeszcze znowu do jakiegoś małego biura tym razem chyba coś związanego z okradaniem (dawaniem kredytów jak kto woli) jak miałem dwa tygodnie na to żeby tam pójść to poszedłem chyba 12 dnia, babka powiedziała że już kogoś wybrali no to ja cały w skowronkach wróciłem z odmową do urzędu. Babka do mnie czemu tak późno poszedłem, że to trzeba iść najlepiej od razu bo nie tylko mnie tam wysyłają. Ja na to ochhh, nie wiedziałem, przepraszam.
Za trzecim razem babka zapytała która z trzech ofert praktyk by mi najbardziej odpowiadała. Wybrałem coś związane z produkcją czegośtam. Zadzwoniłem po 4 dniach, nikt nie odebrał raz, drugi i trzeci więc szczęśliwy nie próbowałem dalej tylko wróciłem do urzędu i że jak to tak, nikt nie odbiera, jak ja mam praktykować jak nie odbierają.
Po co ja to wszystko pisze?W teorii MUSICIE podjąc pierwszą lepszą oferte jaką wam podsuną i udać sie we wskazane miejsce z tego co pamietam max 2 tygodnie od daty wizyty w UP. Jeżeli pójdziesz po 15 dniach, nie pójdziesz wcale albo powiesz babce nie, nie zgadzam się to wywalają cię z UP na x dni. W praktyce różnie to bywa.