23 Wrz 2014, Wto 10:13, PID: 412782
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23 Wrz 2014, Wto 10:14 przez Mizantrop.)
Ja zupełnie nie miałem jak pogodzić jakichś terapii z robotą, albo się nie zagłębiałem odpowiednio. Bo na te grupowe/oddział dzienny to trzeba chodzić codziennie, nie?
Jakaś praca fizyczna wchodzi w grę, czy nie za specjalnie? Przeglądaj ogłoszenia, naprawdę różne różniste się trafiają. Ja swojego czasu dorabiałem przy inwentaryzacjach w sklepach np. Nie pracuje się codziennie, ale jak od kilku firm podłapiesz zlecenia to wychodzi tego trochę. I z racji że pracuje się z reguły w nocy, stawka zazwyczaj też niezła.
Z ciekawości, praca w zawodzie czyli co konkretnie u ciebie? Prace mają tyle do siebie fajnego, że z reguły uczą wszystkiego od podstaw i dają czas, żeby się ogarnąć mniej więcej. Może jak wpadnie ci w oko coś, gdzie nie wymagają 15 lat doświadczenia, warto by wysłać CV jednak? Myślę, że o ile nie będziesz miał jakiegoś mega pecha (głównie z trafieniem na nieodpowiednich ludzi), nikłe są szanse że sobie nie poradzisz.
Jakaś praca fizyczna wchodzi w grę, czy nie za specjalnie? Przeglądaj ogłoszenia, naprawdę różne różniste się trafiają. Ja swojego czasu dorabiałem przy inwentaryzacjach w sklepach np. Nie pracuje się codziennie, ale jak od kilku firm podłapiesz zlecenia to wychodzi tego trochę. I z racji że pracuje się z reguły w nocy, stawka zazwyczaj też niezła.
Z ciekawości, praca w zawodzie czyli co konkretnie u ciebie? Prace mają tyle do siebie fajnego, że z reguły uczą wszystkiego od podstaw i dają czas, żeby się ogarnąć mniej więcej. Może jak wpadnie ci w oko coś, gdzie nie wymagają 15 lat doświadczenia, warto by wysłać CV jednak? Myślę, że o ile nie będziesz miał jakiegoś mega pecha (głównie z trafieniem na nieodpowiednich ludzi), nikłe są szanse że sobie nie poradzisz.