15 Lip 2014, Wto 10:01, PID: 402970
Scarlett_Venice: Głowa do góry, ja jestem cichy i niezbyt przebojowy a pracę mam i to chyba kilkunastą w życiu. Więc spokojnie, trzeba konsekwentnie próbować a w końcu na pewno coś się znajdzie.
Co do barów i miejsc generalnie mało przyjaznych fobikom, to nie jestem specjalnym zwolennikiem takiego przełamywania się na siłę. Z moich doświadczeń wynika że mając jeszcze niepoukładane w głowie [nie będąc na/po terapii], niewiele da się zmienić w swoim podejściu do siebie i ludzi.
Z drugiej strony jednak, np. w obecnej mojej pracy miałem ze 2-3 takie mocniejsze "załamki", kiedy poważnie myślałem o odejściu, a teraz cieszę się, że tego nie zrobiłem. Chociaż trzeba przyznać, że jest to dość prosta praca magazynowa.
Pozdrawiam wszystkich szukających i powodzenia
Co do barów i miejsc generalnie mało przyjaznych fobikom, to nie jestem specjalnym zwolennikiem takiego przełamywania się na siłę. Z moich doświadczeń wynika że mając jeszcze niepoukładane w głowie [nie będąc na/po terapii], niewiele da się zmienić w swoim podejściu do siebie i ludzi.
Z drugiej strony jednak, np. w obecnej mojej pracy miałem ze 2-3 takie mocniejsze "załamki", kiedy poważnie myślałem o odejściu, a teraz cieszę się, że tego nie zrobiłem. Chociaż trzeba przyznać, że jest to dość prosta praca magazynowa.
Pozdrawiam wszystkich szukających i powodzenia