02 Maj 2014, Pią 20:50, PID: 391658
Witam
Nawet nie wiecie ile znaczą te komentarze ops:
Dziękuję bardzo :-D . Powiem Wam, że nie jest łatwo być pasjonatą...to jest błogosławieństwo i przekleństwo. Błogosławieństwo, bo robisz to co kochasz, masz zawód( ja o tym nie pisałem, ale jestem po LO, teraz mam lat 20 no i uprawnienia, ludzie na studiach byli święcie przekonani że po technikum ), także to, że jakoś się w życiu spełniam, na pewno też dlatego błogosławieństwo, ponieważ robię rzeczy powiedzmy "za trudne" dla innych( wielokrotnie teorie mogłem wykorzystać w praktyce), a także przez pasję jestem człowiekiem, który idzie do celu mimo wszelkich przeszkód( przestałem się już przejmować nawet opinią wykładowców i kolegów na studiach). Wadą jest to, że jestem totalnym, typowym melancholikiem, mało tego, mam jeszcze cechy 3 innych temperamentów, tylko dużo mniej....Ogólnie wszystko biorę do siebie, źle mi z rodzicami, cały czas myślę jak ja przeżyję to życie, chciałbym iść do pracy, ale do nie związanej z zawodem nie pójdę, a do takiej związanej to nigdy nie jestem pewny swoich umiejętności...Może w wakacje coś załatwię w zawodzie to się trochę oderwę od wszystkiego i nie zmarnuje 3 miesięcy na obijanie się...Także powiem Wam: wzloty mam najwyższe, upadki-najmocniejsze...tak to już jest z tym temperamentem. Pocieszyły mnie słowa założyciela Apple, Steve'a Wozniaka:
Nawet nie wiecie ile znaczą te komentarze ops:
Dziękuję bardzo :-D . Powiem Wam, że nie jest łatwo być pasjonatą...to jest błogosławieństwo i przekleństwo. Błogosławieństwo, bo robisz to co kochasz, masz zawód( ja o tym nie pisałem, ale jestem po LO, teraz mam lat 20 no i uprawnienia, ludzie na studiach byli święcie przekonani że po technikum ), także to, że jakoś się w życiu spełniam, na pewno też dlatego błogosławieństwo, ponieważ robię rzeczy powiedzmy "za trudne" dla innych( wielokrotnie teorie mogłem wykorzystać w praktyce), a także przez pasję jestem człowiekiem, który idzie do celu mimo wszelkich przeszkód( przestałem się już przejmować nawet opinią wykładowców i kolegów na studiach). Wadą jest to, że jestem totalnym, typowym melancholikiem, mało tego, mam jeszcze cechy 3 innych temperamentów, tylko dużo mniej....Ogólnie wszystko biorę do siebie, źle mi z rodzicami, cały czas myślę jak ja przeżyję to życie, chciałbym iść do pracy, ale do nie związanej z zawodem nie pójdę, a do takiej związanej to nigdy nie jestem pewny swoich umiejętności...Może w wakacje coś załatwię w zawodzie to się trochę oderwę od wszystkiego i nie zmarnuje 3 miesięcy na obijanie się...Także powiem Wam: wzloty mam najwyższe, upadki-najmocniejsze...tak to już jest z tym temperamentem. Pocieszyły mnie słowa założyciela Apple, Steve'a Wozniaka:
Steve Wozniak napisał(a):Jeśli należycie do tej rzadkiej odmiany inżynierów, którzy są zarówno wynalazcami, jak i artystami, zamierzam dać wam radę, która może być trudna do przyjęcia. Ta rada brzmi: pracuj sam. Najlepiej będziesz mógł projektować rewolucyjne produkty i ich rewolucyjne cechy, jeśli będziesz pracował sam.