10 Mar 2014, Pon 0:20, PID: 383610
Od czwartku pracuję jako kontroler jakości. Wszystko byłoby dobrze, ale jest taka liderka i jej koleżanka które obrażają mnie gdy nie ma nikogo w pobliżu... Ja oczywiście biorę to wszystko do siebie i chce mi się płakać, bardzo to przeżywam. W poniedziałek idę na 3 zmianę, gdzie nie będzie kierownika ani szefa, więc boję się że będzie jeszcze gorzej niż było w czwartek i piątek. Dziewczyny te mówią mi, że do niczego się nie nadaje, po co przyszłam do tej pracy, że prostych czynności nie potrafię zrobić, że jestem głupia itp... nie wiem co z tym zrobić, ale jeżeli jutro będzie źle to rezygnuje z tej pracy. Ciągle myślę o pracy i stresuje się, zwłaszcza dzisiaj mam duże obawy co do jutrzejszego dnia i ściska mnie w żoładku