11 Wrz 2013, Śro 19:20, PID: 363098
Tak z przekąsem (albo też skutek depresji, co kto woli). Im bardziej wraz z terapeutą/dobrymi znajomymi się do problemu dobieram (czy to walką terapeutyczną, czy otrzymywaniem tego poczucia normalności), tym gorsze zjazdy potem mam. Tak samo zdrowy mózg by się bronił przed negatywnymi zdarzeniami, a ja jestem fajny i mam na odwrót.
Ale z ostatnich słuchawek jestem zadowolony.
Ale z ostatnich słuchawek jestem zadowolony.