01 Mar 2013, Pią 14:52, PID: 341192
heh ale wiesz co ja też byłem tylko dla tego że miałem załatwioną pracę po znajomości. W życiu nie odważyłbym się pójść na rozmowę kwalifikacyjną. No ale była okazja pójść bez, no i gotówka była potrzebna więc się zgodziłem. Ludzie byli przyjaźni więc jakoś to poszło. Ale później coraz bardziej się stresowałem i d*pa... zestrało się i musiałem pracę rzucić. Teraz już dorwałem pracę normalnie, byłem na rozmowie kwalifikacyjnej.. Już nie mam takich oporów. Ale zobaczymy jak będzie w pracy