15 Lut 2013, Pią 0:46, PID: 339432
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15 Lut 2013, Pią 0:47 przez rajablue.)
Od pół roku pracuję w takim sporym saloniku prasowym. W standardach mamy proponować coś dla klienta i początkowo sprawiało mi to problem, ale teraz jest ok. Z kolei moja szefowa działa na mnie bardzo stresująco. Jak ona jest w pobliżu od razu coś mnie blokuje... Paraliż i wtedy się zawsze mylę i nie wiem co robić. Mam też problem z liczeniem utargu na koniec.... Bardzo się denerwuję i ręce mi się trzesą, mylę się często i zaczynam jeszcze raz... Boję się też manka... długo mi to zajmuje i wkurzam się na siebie za to, że się nie wyrabiam. Czuję się jak jakaś ofiara totalna. Nie wiem co robić....