28 Lis 2012, Śro 12:56, PID: 327362
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28 Lis 2012, Śro 13:00 przez Lejdi.)
Luna, no też się cieszę, że w końcu się zarejestrowałam, ale z tego wszystkiego zapomniałam po co mam się zgłosić za 3 tygodnie Coś tam odebrać, podpisać, ale co? Znów nie będę wiedziała gdzie pójść i co powiedzieć...
Z psychologa też zrezygnowałam po pierwszej wizycie. Źle się czułam uzewnętrzniając się przed obcą osobą, tym bardziej, że ciągle płakałam
Widzę, że mam podobne postanowienia do Was Z tym, że ja zamierzam jakoś się przemóc i od połowy grudnia aktywnie szukać pracy, żeby już w styczniu zacząć coś robić i być może zaprowadzić jakąś zmianę w sobieTylko, że jak przyjdzie co do czego, to pewnie bez uspokajaczy się nie obędzie. Nie wyobrażam sobie chodzić, zostawiać CV i pytać dyrektorów o pracę. Już o rozmowie nie wspomnę.
Czy Wasi najbliżsi wiedzą o Waszym problemie? Bo mi np. wstyd jest powiedzieć prawdę, a bez tego ktoś może uważać mnie za lenia, któremu nie chce się iść i zarabiać na siebie.
Czasami aż odechciewa mi się żyć z tak "zrytą" głową. Nie dość, że jestem fobikiem, to jeszcze strasznym zazdrośnikiem i awanturnicą Chciałabym się urodzić zupełnie inną osobą.
Z psychologa też zrezygnowałam po pierwszej wizycie. Źle się czułam uzewnętrzniając się przed obcą osobą, tym bardziej, że ciągle płakałam
Widzę, że mam podobne postanowienia do Was Z tym, że ja zamierzam jakoś się przemóc i od połowy grudnia aktywnie szukać pracy, żeby już w styczniu zacząć coś robić i być może zaprowadzić jakąś zmianę w sobieTylko, że jak przyjdzie co do czego, to pewnie bez uspokajaczy się nie obędzie. Nie wyobrażam sobie chodzić, zostawiać CV i pytać dyrektorów o pracę. Już o rozmowie nie wspomnę.
Czy Wasi najbliżsi wiedzą o Waszym problemie? Bo mi np. wstyd jest powiedzieć prawdę, a bez tego ktoś może uważać mnie za lenia, któremu nie chce się iść i zarabiać na siebie.
Czasami aż odechciewa mi się żyć z tak "zrytą" głową. Nie dość, że jestem fobikiem, to jeszcze strasznym zazdrośnikiem i awanturnicą Chciałabym się urodzić zupełnie inną osobą.