27 Lis 2012, Wto 17:14, PID: 326941
Lejdi, super, że poszłaś do UP. Niektórym to pomogło w znalezieniu pracy, a zresztą, ważne jest ubezpieczenie
Nie, na terapię nie chodzę. Byłam kilka razy u dwóch psychiatrów, ale przepisane leki nie pomogły i było mi szkoda pieniędzy, więc zrezygnowałam. Potem poszłam do psychologa, ale zrezygnowałam po pierwszej wizycie. Nie lubię opowiadać o sobie na żywo, nie lubię też czuć, że ktoś mnie analizuje, obserwuje moje zachowanie itd. Ale kto wie, może kiedyś będę musiała skorzystać z takiej fachowej pomocy.
Mam podobnie jak Ty ze studiami - namowa rodziny, lęki przed wyjazdem do innego miasta, gdzie miałabym większy wybór kierunków i uczelni. Wyszło jak wyszło, niby cieszę się, że skończyłam studia, ale z drugiej strony nie czuję, żeby to było "to".
Siedzenie w domu jest bardzo dobijające, obserwując osoby bez fobii widać, że także one popadają na bezrobociu w dziwne stany.
Anikk, dzięki. Tak, nauczyłam się obsługiwać kasę, to jest całkiem łatwe. Tylko nadal nie wiem, jak się wkłada ten papier do środka
W ogóle myślę teraz, że dam sobie czas do końca roku. Jeśli do tego czasu nie pozbędę się lęku przed odbieraniem telefomu i chodzeniem na rozmowy, to zaraz po nowym roku szukam i psychologa, i psychiatry.
Nie, na terapię nie chodzę. Byłam kilka razy u dwóch psychiatrów, ale przepisane leki nie pomogły i było mi szkoda pieniędzy, więc zrezygnowałam. Potem poszłam do psychologa, ale zrezygnowałam po pierwszej wizycie. Nie lubię opowiadać o sobie na żywo, nie lubię też czuć, że ktoś mnie analizuje, obserwuje moje zachowanie itd. Ale kto wie, może kiedyś będę musiała skorzystać z takiej fachowej pomocy.
Mam podobnie jak Ty ze studiami - namowa rodziny, lęki przed wyjazdem do innego miasta, gdzie miałabym większy wybór kierunków i uczelni. Wyszło jak wyszło, niby cieszę się, że skończyłam studia, ale z drugiej strony nie czuję, żeby to było "to".
Siedzenie w domu jest bardzo dobijające, obserwując osoby bez fobii widać, że także one popadają na bezrobociu w dziwne stany.
Anikk, dzięki. Tak, nauczyłam się obsługiwać kasę, to jest całkiem łatwe. Tylko nadal nie wiem, jak się wkłada ten papier do środka
W ogóle myślę teraz, że dam sobie czas do końca roku. Jeśli do tego czasu nie pozbędę się lęku przed odbieraniem telefomu i chodzeniem na rozmowy, to zaraz po nowym roku szukam i psychologa, i psychiatry.