26 Wrz 2012, Śro 18:02, PID: 318013
No ale wiecie - rzadko będzie tak, że przestaniecie się bać. Golden podkreśliła jedną ważną rzecz, jaką jest determinacja. Dlatego też czasem dobrze jest wyjechać do innego miasta, bo mimo lęku, determinacja może być wtedy większa (oczywiście nie mówię tu o sytuacji, w której można będzie w każdej chwili wrócić do rodziców - przysłowiowy nóż na gardle może dużo zmienić).
Ja pracuję od niedawna i przypadkiem dowiedziałam się, że była to po prostu kwestia szczęścia. Swego czasu mocno mnie to zdołowało, ale staram się o tym nie myśleć i robić swoje. Także warto próbować, bo nigdy nie wiadomo Moja praca nie jest tą wymarzoną i miewam ciężkie dni (i tygodnie), ale wszystko lepsze od siedzenia w domu.
A na rozmowach też popełniałam gafy, ale to akurat może być przydatne, bo rozmowy zazwyczaj wyglądają identycznie i na kolejnej wiadomo już, czego się spodziewać, i na jakie pytania przygotować sobie wcześniej odpowiedzi.
Życzę Wam powodzenia (myślicie pewnie, że już zapomniałam! a gdzie tam! przecież to mój ulubiony wątek, w końcu od niego zaczęłam) Ktoś mi kiedyś rozsądnie doradził, że z pracą nie ma co czekać, bo im dłużej się czeka, tym gorzej. Może niech to będzie (choćby minimalną) determinacją.
Ja pracuję od niedawna i przypadkiem dowiedziałam się, że była to po prostu kwestia szczęścia. Swego czasu mocno mnie to zdołowało, ale staram się o tym nie myśleć i robić swoje. Także warto próbować, bo nigdy nie wiadomo Moja praca nie jest tą wymarzoną i miewam ciężkie dni (i tygodnie), ale wszystko lepsze od siedzenia w domu.
A na rozmowach też popełniałam gafy, ale to akurat może być przydatne, bo rozmowy zazwyczaj wyglądają identycznie i na kolejnej wiadomo już, czego się spodziewać, i na jakie pytania przygotować sobie wcześniej odpowiedzi.
Życzę Wam powodzenia (myślicie pewnie, że już zapomniałam! a gdzie tam! przecież to mój ulubiony wątek, w końcu od niego zaczęłam) Ktoś mi kiedyś rozsądnie doradził, że z pracą nie ma co czekać, bo im dłużej się czeka, tym gorzej. Może niech to będzie (choćby minimalną) determinacją.