25 Wrz 2012, Wto 15:55, PID: 317855
Widzę, że wątek trochę przysechł.
A za miesiąc mam spotkanie z doradcą zawodowym. Jestem prawie pewna, że tym razem babka wymyśli coś w stylu zajęć aktywizacyjnych i chodzenia z karteczką po zakładach. Słabo mi na samą myśl.
krist napisał(a):Cos mi sie zdaje ze gdyby byla jakas fajna oferta cos co chcialaby robic to bys szla od razu zanoscic cv a tak w sumie nie chce pracowac w sklepie ale wiem ze nie ma innego wyjscia bo i nawet do sklepu trudno terazO, świetnie napisane. Też od dawna myślę, że gdybym wiedziała, co konkretnie chcę robić, to wtedy owszem, nadal bałabym się szukać pracy, ale potrafiłabym się przełamać. Teraz jest tak, że wysyłam czasami coś gdzieś, "no bo muuuuuuszę : /", gdybym miała pomysł na swoją ścieżkę zawodową, mogłabym wykrzesać z siebie więcej sił i energii.
A za miesiąc mam spotkanie z doradcą zawodowym. Jestem prawie pewna, że tym razem babka wymyśli coś w stylu zajęć aktywizacyjnych i chodzenia z karteczką po zakładach. Słabo mi na samą myśl.