21 Lip 2012, Sob 17:22, PID: 309647
Ja jak byłem na bezrobociu to przestałem chodzić na te terminy w UP. No bo co mi to dawało? Miałem ubezpieczenie lekarskie, a nie chorowałem, nie licząc fobii były jakieś czerstwe kursy na operator koparko-ładowarki albo z bukieciarstwa więc olałem. Tylko zawracali d...ę żeby przyjść i się podpisać. Po co taka instytucja istnieje?