20 Mar 2012, Wto 19:03, PID: 295432
Luna napisał(a):Inferno, super, że tak dobrze sobie radzisz
Ciastkovic, czyli pójdziesz na jakieś praktyki?
Ja już nie wiem, co mam robić mt088
Aż tak dobrze to nie jest.W końcu trzeba poszukać jakieś roboty na stałe,a ztym łatwo nie jest.
A co do tego rozdawania gazety , to po ostatnim razie na chwilę przemkneła mi myśl żeby zrezygnować i tylko dlatego że jeden z tych redaktorów się na mnie jakoś tak patrzył.I od tamtego czasu się zastanwiam co on wtedy myślał patrząc na mnie i czy jak pojdę teraz w piątek też się będzie przyglądać.Czy wy też tak macie jak ktoś się na was patrzy.Bardziej się stresuje właśnie tym niż samym rozdawaniem tej gazety.I właśnie nie rozumiem u siebie takich sytuacji.W tej pracy potrafię wytrzymać te 8 h stania bez żadnego lęku a jak jest na zakupach w markecie albo w zoo gdzie wiadomo w weekend jest kupa ludzi to po godzinie jestem tak zmeczony psychicznie że chciałbym jak najszybciej stamtąd uciec.
Podobnie jest np. załatwianie spraw na poczcie gdzie nieraz jest pełno ludzi ,jedno na drugiego się patrzy a tu trzeba czekać na swoją kolej.Mogę tak wytrzymać z pół godziny >Po tym czasie zaczynam się pocić i czuje się spięty zwłaszcza na twarzy.Ale sobie zaraz myślę dlaczego mam rezygnować z pracy z tak błahego powodu że ktoś się na mnie patrzył skoro to samo mnie spotyka w sklepie czy na poczcie a przecież z tego powodu rezygnuje , a bywam w tych miejscach praktycznie codziennie.