12 Mar 2012, Pon 12:52, PID: 294663
bo ciągłe porównywanie się z innymi natrętne myśłi n a temat tego że jesteśmy gorsi,że gorzej pracujemy to schemat fobii mojej btakże z niejednej pracy sie zwolniłam albo nie podjęłam z tych właśnie powodów..ze sobie nie poradzę itp ..Prawda jest taka ze to nerwy obniżają nasza wydajność w pracy, w gruncie rzeczy jak patrzę po sobie to myślę że potrafię dobrze pracować, byc bardzo wydajnym pracownikiem bp nie wdaje się w plotki nie marnuje czasu na gadanie o niczym i plotkowaniu o innych i jak już coś podłapie jak nauczę się swych obowiązków to mogę dawać sobie rade jednak żeby do tego doszło..i tu się zaczyna cala masakra..chodzi o to że to nie chodzi o to ze mamy gorsze umiejętności a wręcz przeciwnie tylko nerwy nie pozwalaja nam często sie wykazać ,są okropne dołujące myśli, nerwy, przez co wolniej przyswajana wiedza która w nowej pracy oczekują że załapie sie w kilka minut ( nikomu nie chcę się się uczyć i wprowadzać nowej osoby )i tak to właśnie wygląda,,potrzebujemy tylko więcej uwagi na początku do przeszkolenia by później być mega wydajnymi pracownikami , as woja droga ludzie którzy przeszkalają nowych pracowników wprowadzają w nowe obowiązki , powinni być specjalnie dobierani pod katem predyspozycji interpersonalnych ,,może powinni mieć jakieś specjalne premie za to wtedy bardziej by się przykładali i bardziej troszczyli o to żeby nowa osoba załapała co am robić i powinno być moim zdaniem na to jakiś określony czas np oczywiście w zależności od charakteru pracy ale np kilka dni ze ta wprowadzająca osoba siedzi przy nas i eliminuje nasze błędy które na poczta-ku wiadomo ze się zdarzają ale ta droga można je najszybciej wyeliminować no tak ale jak widac rozmarzyłam sie i to tak solidnie :-D takie system chyba w naszym kraju nigdy istnieć nie będzie
ja tez jestem w domu ..pamiętaj że każdemu zdarza się płakać, każdemu jest czasem potrzebne, oczywiście nam częściej ale jednak to nie powód do wstydu.Trzeba oo tym spokojnie pomyśleć co zrobić jakiś mały krok by pójść do przodu wiem to takie banały piszę ale skoro piszesz ze masz skończona jakiś szkole po której nie znalazłaś pracy , anie myśłalłas żeby przed szukaniem pracy co jest mocno stresjce najpierw zacząć od stażu stres jest na pewno mniejszy .. bo pracodawca ma za darmo pracownika więc nie patrzy tak krytycznie a ty możesz spokojnie sie uczyć po pierwsze doświadczenia a po drugie kontaktu i obycia z ludźmi co jeśli się nie uda to i tak masz świadomość ze będziesz w tym miejscu kilka miesięcy a potem ich jumz więcej nie zobaczysz
Cytat:Dzis jest poniedzialek a ja siedze przed tym komputerem i co? powinnam sie uczyc a ja becze cały czas i uzalam sie nad soba.tylko sie nie smiejcie ze mnie.
ja tez jestem w domu ..pamiętaj że każdemu zdarza się płakać, każdemu jest czasem potrzebne, oczywiście nam częściej ale jednak to nie powód do wstydu.Trzeba oo tym spokojnie pomyśleć co zrobić jakiś mały krok by pójść do przodu wiem to takie banały piszę ale skoro piszesz ze masz skończona jakiś szkole po której nie znalazłaś pracy , anie myśłalłas żeby przed szukaniem pracy co jest mocno stresjce najpierw zacząć od stażu stres jest na pewno mniejszy .. bo pracodawca ma za darmo pracownika więc nie patrzy tak krytycznie a ty możesz spokojnie sie uczyć po pierwsze doświadczenia a po drugie kontaktu i obycia z ludźmi co jeśli się nie uda to i tak masz świadomość ze będziesz w tym miejscu kilka miesięcy a potem ich jumz więcej nie zobaczysz