07 Gru 2011, Śro 19:58, PID: 282306
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07 Gru 2011, Śro 20:05 przez krist.)
wiecie co racja lepiej zostac jak na narzie ale jakos dziwnie jest bo nie wiadomo jeszcze na sto procent czy da umowe czy nie ale jak zaproponuje to zostaje, bo w sumie wyslalam kilka cv przez te 3 miechy i oprocz jakiegos zaproszenia gdzie nie poszlam nikt sie nie odezwal atak mnadal bede wysylac i szukac, co do osobistego mialam chodzic ale nie bardzo wiem gdzie i jakos nie moge sie odwazyc. Ostatnio slyszlama w radiu ogloszenie i o dziwo od razu zadzwonilam ale okazalo sie ze trezba podejsc z cv do miejsca pracy i nie poszlam 18 czy nawet 4 to jak dla mnie sporo u mnie nawet tyle miejsc by nie bylo by moc tam isc i zaniesc. Co do stazow to teraz tez maja malo kasy dostac wiec bedzie lipa masakra . a jak sobie pomysle ze do 67 robic to nie dosc ze mozna nie dozyc to ciekawe gdzie to dorobic jak pracy nie ma, zreszta jest duzo zawodow gdzie nie da rady tyle wyrobic, do tego beda starsi zajmowac miejsce.