09 Wrz 2011, Pią 14:21, PID: 270880
krist napisał(a):niby tak ale moga zostawic stazyste lub wybrac innego bezrobotnego,albo powiedza ze osoba nie spelnia ich oczekiwan i tyle to jest od pon. do piatku chociaz tyle a wiesz ile na taki staz bylo chetnych...a daja tylko 3 skierowania, u mnie w PUP był staz na m.in salowa, a jak było cos do biura urzad jest od 8 a po 8 nie bylo juz skierowan no coz takie jest zycie jak sie nie ma znajomosci trzeba brac cos na poczatek bo niestety wiecznie rodzice nie beda dawac kasy.
Chodziło mi o to, że urząd powinien odrzucać takie staże, jak w sklepie, bo jest to tylko darmowa siła robocza dla sklepu. No ale cóż, jak właściciel sklepu ma znajomości w urzędzie, to stażyste dostanie. Taki sklepikarz powinien zgłosić do urzędu normalne miejsce pracy, a nie staż!!! I działa to na zasadzie, że staż się skończy i bierze następnego stażyste.
Staż powinien polegać na nauce zawodu, przygotowywać do późniejszej pracy. Jakoś w zawodzie sprzedawcy, to przyuczenie nie jest za bardzo potrzebne, ewentualnie obsługa kasy fiskalnej ze dwa dni. Ale oczywiście ktoś może się ze mną nie zgodzić.