28 Kwi 2011, Czw 15:19, PID: 251344
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28 Kwi 2011, Czw 15:21 przez niesmialytyp.)
byłem dzisiaj w urzędzie pracy i moje koszmary się spełniły, pani miała jakies oferty i kazała mi spisać telefon oraz adres tego pracodawcy, podpisywałem jedynie papier który podpisałem i wtedy gdy nie dostałem ofert, nie dostałem też żadnego dokumentu, czy to znaczy że muszę tam iść? Nie czuję się jeszcze gotowy do roboty.
i druga sprawa na koniec powiedziała mi że jeżeli znajdzie mi jakies staże to będzie do mnie DZWONIĆ. Chryste panie, wkopałem się na całego. W papierach pisało że jedna odmowa podjęcia się pracy czy innej aktywnosci to utrata statusu bezrobotnego na 180 dni. Czy mi to grozi? Jak się wymigać od aktywnosci bez konsekwencji?
i druga sprawa na koniec powiedziała mi że jeżeli znajdzie mi jakies staże to będzie do mnie DZWONIĆ. Chryste panie, wkopałem się na całego. W papierach pisało że jedna odmowa podjęcia się pracy czy innej aktywnosci to utrata statusu bezrobotnego na 180 dni. Czy mi to grozi? Jak się wymigać od aktywnosci bez konsekwencji?