14 Kwi 2011, Czw 21:12, PID: 248773
Nie jest powiedziane ze trzeba za granice jezdzic. Ale wiem cos na temat stawek i pędu jaki na pracownikach sie wymusza. Wszedzie tak jest, trudno znalesc dobra prace, jedyna nadzieja to ze Ci ktos zalatwi, po znajomosci, da sobie w razie W reke za Ciebie uciac jakbys nawalil czy cos. Dochodzimy do sytuacji gdzie wina lezy po stronie Panstwa bo ten burdel to ich wina, generalnie kazdy jak dostanie swoja dole to ma w dup*e wszystko. Dziwic sie ze tiry jezdza szybko jak maja np. od kursu, jak jedziesz na zwirownie i Ci sie pyta to ile ladujemy?, a kierowca zwykle - a tyle ile uradzi naczepa. Chore. A potem wypadki, bo za ciezkie, bo za szybko.. Ja jednak NIE pracowal bym w takich warunkach nigdy, nigdy bym nie zaryzykowal zdrowia swojego czy czyjegos w pogoni za kasa. Nie zal mi tez tych rodzin ktore sie rozpadaja bo to Oni sobie zgotowali taki los. Zal mi tylko dzieci bo One cierpia. Jak nie masz kasy to nie rob dzieci i tyle!