23 Wrz 2010, Czw 20:50, PID: 223827
Eh już mi ciężko wytrzymac. Mam taką pracę, że jestem wystawiony na widok publiczny. Moje myśli cały czas koncentrują się na tym: "czy aby nikt na mnie nie patrzy". Non stop o tym myślę. Już nie wiem jak to przerwac. Nawet jak nikogo nie ma to zastanawiam się czy ktoś zza oknca nie stoi i patrzy na mnie. Te myśli są tak nachalne, że dosłownie CAŁY czas je mam. Jestem już tym wyczerpany. Nie wiem już do czego do zakfalikowac? do fobi czy juz do psychozy jakies? Jaki lek jest najlepszy na to?