06 Lip 2010, Wto 21:57, PID: 213627
Luno, powiem Ci, że jeśli o mnie chodzi, to nie ma czego "zazdrościć"... rzeczywiście coś tam mam na koncie i sama się sobie dziwię, jednak jedna z moich prac była przez internet, sama się dziwię, że tak dobrze płatna mogłam płakać i żalić się na babsko na blogu, bo nikt tego nie widział Mój zawód właśnie taki ma charakter, jak się nie ma etatu, to pracę można wykonywać albo zupełnie przez internet, albo w domu.
A druga to zbieg okoliczności, głupio było się wycofać, jak już powiedziałam, że się zgadzam. Nigdy bym się na coś takiego nie zgłosiła, gdybym widziała ogłoszenie, cierpiałam strasznie i ciągle mówiłam, że się wycofam. Dotrwałam jednak do końca i nawet dumna z tego jestem.
Niestety nie wyobrażam sobie chociażby praktyk czy stażu, nie ważne czy za darmo, czy ktoś znajomy, po prostu nie. A i tak wiem, że jakoś będę musiała. Jednak co innego wpaść gdzieś przez przypadek, a co innego zgłosić się, przejść rekrutację i zupełnie świadomie rozpocząć pracę. Powoli zdobywam pewność siebie i odzyskuję swoją wartość. Wierzę, że się uda.
A druga to zbieg okoliczności, głupio było się wycofać, jak już powiedziałam, że się zgadzam. Nigdy bym się na coś takiego nie zgłosiła, gdybym widziała ogłoszenie, cierpiałam strasznie i ciągle mówiłam, że się wycofam. Dotrwałam jednak do końca i nawet dumna z tego jestem.
Niestety nie wyobrażam sobie chociażby praktyk czy stażu, nie ważne czy za darmo, czy ktoś znajomy, po prostu nie. A i tak wiem, że jakoś będę musiała. Jednak co innego wpaść gdzieś przez przypadek, a co innego zgłosić się, przejść rekrutację i zupełnie świadomie rozpocząć pracę. Powoli zdobywam pewność siebie i odzyskuję swoją wartość. Wierzę, że się uda.