07 Mar 2010, Nie 14:42, PID: 198168
Muchozol - mój ojciec jest budowlańcem, więc zna się na rzeczy, gorzej jak koleś słucha od niego rad, jak ma wykonać pracę, bo w końcu po to przyszedł i w ogóle nie wie o czym mowa. W końcu to on pracuje i ma wykonać jakieś zadanie. Tak, wiem, że wszędzie to się zdarza, ale chodziło mi o to, że Jas napisał, że po zawodówkach ludzie mają fach w ręku, no a wiadomo, że bez odrobiny chęci i nakładu pracy, nic z tego nie będzie - tak samo jak z innymi typami szkół.
Nigdy nie biorę żadnej firmy, bo jak pisałam, mój ojciec zajmuje się wszystkim, one są przydzielane z administracji i za niewpuszczenie grozi kara. Poza tym, no czemu nie wpuścić ludzi, którzy mają wykonać pracę... Ale kilka ekip zostało grzecznie odesłanych do domu.
Słyszałam, że piją, ale sama byłam w domu, i co ja miałam zrobić? Ja się ich nawet bałam, zadzwoniłam po pomoc, ale jeśli chodzi o wykonanie, to było już za późno.
Mam też miłe doświadczenia, żeby nie było
Sam napisałeś, że jest stereotyp i że tacy ludzie są, ja nie mówię, że tylko tacy są, ale rzucają się w oczy ci źli i stąd się bierze stereotyp. Jakbym miała do wyboru fizyczną pracę dla kobiet, w której też kultury nie ma, to bym się bała po prostu, a nie uważała pracę fizyczną za gorszą. I o to mi chodziło, skąd się bierze myślenie, że praca fizyczna jest gorsza - z powodu ludzi bez kultury, których widać na pierwszy rzut oka.
Większość ludzi klnie, pytanie tylko jak, skoro facet drze się na drugiego "ty ku... gdzie masz mózg, pier..y po..bie" co chwilę, na całą klatkę, to sorry, nie ogarniam. Jak do tego dochodzą różne inne rzeczy to mamy stereotypowego budowlańca. I co się dziwić, że później pracownicy fizyczni są uważani za gorszych... skoro koledzy po fachu im takie coś fundują.
Nigdy nie biorę żadnej firmy, bo jak pisałam, mój ojciec zajmuje się wszystkim, one są przydzielane z administracji i za niewpuszczenie grozi kara. Poza tym, no czemu nie wpuścić ludzi, którzy mają wykonać pracę... Ale kilka ekip zostało grzecznie odesłanych do domu.
Słyszałam, że piją, ale sama byłam w domu, i co ja miałam zrobić? Ja się ich nawet bałam, zadzwoniłam po pomoc, ale jeśli chodzi o wykonanie, to było już za późno.
Mam też miłe doświadczenia, żeby nie było
Sam napisałeś, że jest stereotyp i że tacy ludzie są, ja nie mówię, że tylko tacy są, ale rzucają się w oczy ci źli i stąd się bierze stereotyp. Jakbym miała do wyboru fizyczną pracę dla kobiet, w której też kultury nie ma, to bym się bała po prostu, a nie uważała pracę fizyczną za gorszą. I o to mi chodziło, skąd się bierze myślenie, że praca fizyczna jest gorsza - z powodu ludzi bez kultury, których widać na pierwszy rzut oka.
Większość ludzi klnie, pytanie tylko jak, skoro facet drze się na drugiego "ty ku... gdzie masz mózg, pier..y po..bie" co chwilę, na całą klatkę, to sorry, nie ogarniam. Jak do tego dochodzą różne inne rzeczy to mamy stereotypowego budowlańca. I co się dziwić, że później pracownicy fizyczni są uważani za gorszych... skoro koledzy po fachu im takie coś fundują.
Cytat:Sa takie miejsca, ze nie ma oszukiwania i sciagania na lekcjach na przyklad. Nie umiesz to Ci jest wstyd i tyle, a nie ze kombinujesz.Ja nigdy nie kombinowałam i nie ściągałam, i pewnie dlatego nie mam pracy i boję się jakichkolwiek zadań. Jak nie umiem, to się nie pcham.