18 Sty 2009, Nie 18:03, PID: 112427
Ja juz jakis czas temu doszlam, ze czesc moich problemow jest skutkiem takiego, a nie innego wychowania. Bylam wrecz zastraszona przez ojca, balam sie nawet odezwac w jego towarzystwie, czy zrobic cokolwiek zeby nie uslyszec, ze i tak robie wszystko zle. Mama z kolei wymagala ode mnie rzeczy nie na moje mozliwosci, jesli cos mi sie udalo to i tak nie zostalam pochwalona. Malo tego, mam 26 lat, a mama nadal mnie kontroluje, dzwoni codziennie z pytaniami, co robilam, jak sobie wyobrazam dalsze zycie zawodowe itp. Wiec moje poczucie wlasnej wartosci rownalo sie niemal zeru. I wiecie co? Jestem przerazona posiadaniem wlasnych dzieci, ktorych jeszcze nie mam, ich wychowaniem na ludzi pewnych siebie, ale nie chamow i cwaniakow. A artykul ciekawy, na przyszlosc na pewno skorzystam.