25 Gru 2008, Czw 22:46, PID: 104372
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25 Gru 2008, Czw 23:14 przez Sosen.)
Dobry artykuł. Mój bratanek właśnie jest w takim okresie i jest niestety nieśmiały. Inni tego nie rozumieją tak jak ja. Jak mój brat przyszedł z żoną i dwojgiem dzieci(w tym z tym nieśmiałym) to on zamiast do stołu poszedł do mojego pokoju czytać moje gazety. Żal mi się go robi, bo widzę, ze przeżywa to samo co ja. Ale ma mądrą mamę, która robi podobnie jak w tym artykule. Dlatego powinien z tego wyrosnąć. Skopiuje jej ten artykuł.
A jeśli chodzi o mnie, to teraz widzę, jaki wpływ miało na mnie moje rodzeństwo i starzy. Ciągłe wypominanie mi, że jestem dzikus. Kiedyś słyszałem, jak gadali o mnie przy stole dorośli, że jestem nieśmiały taki i nic nie mówię. Wtedy bardzo to przeżyłem i chyba właśnie została mi taka etykieta Szkoda, że nie wszyscy rodzice to rozumieją.
PS.
Terapia behawioralno poznawcza daje nam właśnie to, czego nie dali nam nasi rodzice. My musimy naprawić ich błędy. To my musimy zacząć być dla siebie dobrzy, wyrozumiali, motywujący i wspierający. To my musimy posprzątać naszą głowę z tych wszystkich negatywnych myśli. To my musimy zacząć wierzyć w siebie, nabrać pewności siebie. Nikt tego za nas nie zrobi. Da się to zrobić.
A jeśli chodzi o mnie, to teraz widzę, jaki wpływ miało na mnie moje rodzeństwo i starzy. Ciągłe wypominanie mi, że jestem dzikus. Kiedyś słyszałem, jak gadali o mnie przy stole dorośli, że jestem nieśmiały taki i nic nie mówię. Wtedy bardzo to przeżyłem i chyba właśnie została mi taka etykieta Szkoda, że nie wszyscy rodzice to rozumieją.
PS.
Terapia behawioralno poznawcza daje nam właśnie to, czego nie dali nam nasi rodzice. My musimy naprawić ich błędy. To my musimy zacząć być dla siebie dobrzy, wyrozumiali, motywujący i wspierający. To my musimy posprzątać naszą głowę z tych wszystkich negatywnych myśli. To my musimy zacząć wierzyć w siebie, nabrać pewności siebie. Nikt tego za nas nie zrobi. Da się to zrobić.