04 Cze 2017, Nie 23:37, PID: 704026
A ja wam powiem, ze lubie wesela. A moze inaczej, lubilbym gdyby ktos mnie na takiego zaprosil. Poza weselami rodzinnymi na ktorych bylem 2 razy, ktorych nie znosze z oczywistych wzgledow kontroli czy, co, gdzie i z kim. Trzeba sie pilnowac na kazdym kroku i myslec nad wszystkim wylacznie pod katem zrobienia dobrego wrazenia bo przeciez ciocia Fredzia bacznie obserwuje. Jesli wypadniesz dobrze to i tak bedzie to kazdemu obojetne, a wysilki mentalne jako fobika niedocenione. Ale gdy wyoadniesz zle to tylko narobic sobie mozna siary przed rodzina nawet i na cale zycie. Takze rodzinne wesela to malo przyjemna zabawa.
Ale juz znajomych wesela to inna bajka. Jestes oceniany w innych kategoriach niz relacji rodzinnych co juz zrzuca spory ciezar. Nie masz zadnej presji na wypadniecie dobrze, bo jako kolega jestes osoba drugoplanowa i jesli nie chcesz nie zwracaja na ciebie wiekszej. uwagi. Masz totalna swobode dzialania.Masz ochote wlaczyc sie do rozmowy 2 wujkow lekko juz pod% ? A moze jakas samotna urocza samotna panienka siedzi i przeglada fejsa pod stolem? Kumpel, Pan, Pani mloda ma czas na chwile rozmowy albo chcesz zagaic do innego fobika gdzies w kacie? Pewnie, chcesz dzialaj. Jak nie to samemu, czemu nie. Siadasz, jesz, pijesz, jesz, kibel, jesz, moze tanczysz, jakies zabawy, dwor. Do tego czasu moze zamienisz z kims pare slow, a moze nie. I to jest piekne, totalna swoboda robisz co ci sie podoba! Posiedzisz, popatrzysz i jesli uwazasz ze dosc atrakcji na dzis to idziesz do pokoju / jedziesz do domu. Proste
Podsumowujac wesele znajomych: kosztem malych nerwow mozna sie nieco uspolecznic, kogos poznac, a juz an pewno w kazdym razie wyjsc z domu i milo, kreatywnie zpedzic czas doswiadczajac zycia. Z pewnoscia bedzie fotograf i zostaniesz uwieczniony na niejednym zdjeciu wiec po latach bedziesz mogl przywolywac sobie te wspomnienia z roznymi pozytywnymi emocjami.
Dlatego tak zaluje, ze nigdy nie mialem okazji uczestniczyc jako osoba drugoplanowa na takim weselu.
Takze jesli ktos z Was planuje jakies wesele, a np. ma malo znajomych czy cus albo szukaja kolegi towazyszacego to z checia pisze sie oczywiscie wiadomo. Nie na krzywy ryj.
Ale juz znajomych wesela to inna bajka. Jestes oceniany w innych kategoriach niz relacji rodzinnych co juz zrzuca spory ciezar. Nie masz zadnej presji na wypadniecie dobrze, bo jako kolega jestes osoba drugoplanowa i jesli nie chcesz nie zwracaja na ciebie wiekszej. uwagi. Masz totalna swobode dzialania.Masz ochote wlaczyc sie do rozmowy 2 wujkow lekko juz pod% ? A moze jakas samotna urocza samotna panienka siedzi i przeglada fejsa pod stolem? Kumpel, Pan, Pani mloda ma czas na chwile rozmowy albo chcesz zagaic do innego fobika gdzies w kacie? Pewnie, chcesz dzialaj. Jak nie to samemu, czemu nie. Siadasz, jesz, pijesz, jesz, kibel, jesz, moze tanczysz, jakies zabawy, dwor. Do tego czasu moze zamienisz z kims pare slow, a moze nie. I to jest piekne, totalna swoboda robisz co ci sie podoba! Posiedzisz, popatrzysz i jesli uwazasz ze dosc atrakcji na dzis to idziesz do pokoju / jedziesz do domu. Proste
Podsumowujac wesele znajomych: kosztem malych nerwow mozna sie nieco uspolecznic, kogos poznac, a juz an pewno w kazdym razie wyjsc z domu i milo, kreatywnie zpedzic czas doswiadczajac zycia. Z pewnoscia bedzie fotograf i zostaniesz uwieczniony na niejednym zdjeciu wiec po latach bedziesz mogl przywolywac sobie te wspomnienia z roznymi pozytywnymi emocjami.
Dlatego tak zaluje, ze nigdy nie mialem okazji uczestniczyc jako osoba drugoplanowa na takim weselu.
Takze jesli ktos z Was planuje jakies wesele, a np. ma malo znajomych czy cus albo szukaja kolegi towazyszacego to z checia pisze sie oczywiscie wiadomo. Nie na krzywy ryj.