29 Cze 2010, Wto 22:01, PID: 212856
W mojej rodzinie w sierpniu za mąż wychodzi ciotka i wiem na pewno,że nie pójdę na wesele.Nie dam rady tam siedzieć sama,patrzeć na tych wszystkich ludzi,jakichś krewnych,których ledwo znam i już słyszę te głupie pytania-czemu sama,czemu nie tańczę,kiedy męża przyjdę pokazać i całe mnóstwo innych upokarzających rzeczy(zwłaszcza,że od pewnego czasu większość rodziny jest w naprawdę ostrym konflikcie i atmosfera jest napięta).Dla mnie wesele to coś strasznego i kiedy ktoś mnie zaprasza to czuję się podle,bo nie chciałabym robić nikomu przykrości,ale ta sytuacja mnie zwyczajnie przerasta