25 Mar 2008, Wto 10:48, PID: 16760
SzukamRzony napisał(a):Do tego uczucie wstydu, że miałbym mało gości, bo praktycznie nie mam przyjaciół. Wesele to dla mnie abstrakcja.Bo i po co duzo gosci. Ja juz dawno postanowilam, ze jezeli kiedys sie zdecyduje na ten krok to poza moja najblizsza rodzina (rodzice+rodzenstwo)z mojej strony, nie zapraszam nikogo. Kiedys miala byc jeszcze babcia, ale jej niestety nie ma juz wsrod nas . Nie lubie wesel, dla mnie to bylby tylko stres. Po co zapraszac reszte rodziny, ktora tak naprawde jest rodzina tylko z nazwy.