09 Sie 2014, Sob 1:37, PID: 406646
A o mojej fobii nie wie z kolei nikt, bo zwyczajnie nie mam żadnych znajomych, z którymi bym się spotykał, którzy by mnie odwiedzali etc. Tylko w sieci, a w sieci wcale nie widać, że mam fobię społeczną. Już te kilka napisanych tu zdań to więcej, niż jestem w stanie siebie wykrztusić w ciągu dnia pracy czy na urodzinach siostry A zatem, w telegraficznym skrócie, osoby spotykane na co dzień mają mnie za niegroźnego dziwaka, mruka, a te w sieci za zwyczajnego obywatela planety Ziemia Jakbym żył w dwóch światach