09 Wrz 2008, Wto 3:24, PID: 64389
Przeraziliście mnie!
Ja do tej pory jeszcze nie brałam żadnych leków, ale cierpię na depresję od wielu lat i wiem, że tego potrzebuję. Lekarz przepisał mi Seronil, zapewniał mnie, że wszelkie skutki uboczne ustają po tygodniu, potem wraca się do normy, a z kolejnymi tygodniami powinno być już tylko lepiej. Myślałam, żeby zapytać go o seks, ale skoro tak mnie zapewniał, to w końcu nie starczyło mi odwagi i przyjęłam z ulgą do wiadomości, że wszystko powinno być ok. No ale lekarze nie zawsze o wszystkim informują, więc postanowiłam sobie poczytać jeszcze w sieci... I co tu widzę?
Nie jestem przekonana czy duży spadek libido jest tym, czego potrzebuję do rozwiązania swoich problemów. Teraz tylko uaktywniły się moje lęki i zaczynam poważnie zastanawiać się, czy powinnam zażywać ten środek... Nie potrzebuję kolejnego kompleksu, brak popędu mi się nie uśmiecha, orgazmu tym bardziej... To ja już wolę orgazmy i naturalne poprawianie sobie nastroju...
Z drugiej jednak strony przyznam, że rozbudzono we mnie nadzieję. Mam niesamowicie wiele problemów z lękami, z kontaktami z ludźmi, z radzeniem sobie w sytuacjach stresowych...
Dlatego byłabym bardzo wdzięczna za dodatkowe informacje. Jak to dokładnie jest? Czy spadek libido jest typowym objawem?
Ja do tej pory jeszcze nie brałam żadnych leków, ale cierpię na depresję od wielu lat i wiem, że tego potrzebuję. Lekarz przepisał mi Seronil, zapewniał mnie, że wszelkie skutki uboczne ustają po tygodniu, potem wraca się do normy, a z kolejnymi tygodniami powinno być już tylko lepiej. Myślałam, żeby zapytać go o seks, ale skoro tak mnie zapewniał, to w końcu nie starczyło mi odwagi i przyjęłam z ulgą do wiadomości, że wszystko powinno być ok. No ale lekarze nie zawsze o wszystkim informują, więc postanowiłam sobie poczytać jeszcze w sieci... I co tu widzę?
Nie jestem przekonana czy duży spadek libido jest tym, czego potrzebuję do rozwiązania swoich problemów. Teraz tylko uaktywniły się moje lęki i zaczynam poważnie zastanawiać się, czy powinnam zażywać ten środek... Nie potrzebuję kolejnego kompleksu, brak popędu mi się nie uśmiecha, orgazmu tym bardziej... To ja już wolę orgazmy i naturalne poprawianie sobie nastroju...
Z drugiej jednak strony przyznam, że rozbudzono we mnie nadzieję. Mam niesamowicie wiele problemów z lękami, z kontaktami z ludźmi, z radzeniem sobie w sytuacjach stresowych...
Dlatego byłabym bardzo wdzięczna za dodatkowe informacje. Jak to dokładnie jest? Czy spadek libido jest typowym objawem?