23 Kwi 2012, Pon 23:09, PID: 299562
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23 Kwi 2012, Pon 23:10 przez trash.)
Neuroprzekaźnik. W okolicach receptorów GABA(A) działają benzodiazepiny, barbiturany i inne substancje .. między innymi alkohol ( aktywując ten układ). Efekt fizjologiczny łykania klonów (i wszystkie tego konsekwencje jak uzależnienie) jest "na wyjściu" zbliżony do picia, uzależnienie od benzo jest pod wieloma względami bardzo podobne do alkoholizmu. Dla uzależnionego od bezno alkohol to nic innego jak substytut (w Twoim wypadku klona). Jasne że po wypiciu będziesz czuł się lepiej, bo te dwie setki dostarczą twojemu spragnionemu klonów organizmowi "zamiennik klona" który wyciszy wszystkie fizyczne i psychiczne efekty, problem w tym, że równie dobrze zamiast setki czy dwóch mógł byś dorzucić 1 czy 2 mg klona ... . Także tu jest niebezpieczeństwo, nawet jeśli byłeś nie pijący dostarczałeś swojemu organizmowi substancję której profil działania jest zbliżony do alkoholu. Dlatego teraz może cię bardzo ciągnąć do picia. Poza tym dostarczając jakieś tam dawki alko niweczysz efekt odstawiania klona (tym bardziej że alko ma krótszy okres półtrwania).
pozdr. życzę konsekwencji w odstawianiu.
pozdr. życzę konsekwencji w odstawianiu.